Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 36.03km
  • Teren 33.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 11.38km/h
  • VMAX 48.24km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 166 ( 90%)
  • HRavg 145 ( 79%)
  • Kalorie 2250kcal
  • Podjazdy 1800m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Głuszyca - Wielka Sowa Bis

Niedziela, 2 sierpnia 2009 · dodano: 02.08.2009 | Komentarze 2

Dun po wczorajszym przymusowym wcześniejszym ukończeniu dystansu Mega z powodu defektu łańcucha był wyraźnie niespełniony. Nie dziwię mu się. Pojechaliśmy więc wszyscy kawałek dystansu Mega na Wielką Sowę. Słońce piekło jeszcze bardziej niż wczoraj. Peleton podzielił się na dwie grupki: Dun i jego CannonF5 oraz peleton: Wojtas, jego Wheller, Ja, mój Rocky.
Jechało mi się zdecydowanie lepiej niż wczoraj, więcej mogłem podjeżdżać, więcej zjeżdżać.
Pod Orłem urządziliśmy sobie z Wojtasem mały piknik: lody, piwko, woda, podziwianie widoków.
Dun walczył z trasą gdzieś daleko przed nami ;)
Pod Kozie Siodło i Wielką Sowę wspinało mi się dziś znakomicie. Wojtas w tym czasie zaliczył kryzys, ale nie czekałem, bo i tak było pod górkę. Sporo turystów na szlaku życzliwie ustępowało drogi. Krótki popas na szczycie MąWąToo ;)) i rozpoczęły się zjazdy, tym razem inną drogą niż wczoraj. Zdecydowanie bardziej przystępną. Wojtas próbował mnie zgubić w ramach rewanżu za Sowę ;)
Na miejscu wczorajszej mety czekał już na nas Dun, troszkę zmarnowany, bo dał sobie dziś ostro w palnik (rowerowy) i to na ograniczonej ilości płynów ustrojowych.
Super extra wycieczka !
Na koniec miły akcent w postaci piwa Spiż i chrupiącego pstrąga z Łomnicy, którego na szczęście nie musieliśmy łowić ;)>

a: 0:45
i: 1:50
b: 0:20
c: 63

Góry Sowie - najstarsze góry Europy

Lokalizacja
Pasmo górskie w Sudetach Środkowych rozciągające się na długości 26 km (35 km licząc po linii grzbietowej) pomiędzy Górami Bardzkimi ze wschodu, a Wałbrzyskimi z zachodu. Na wschodzie granicą jest Przełęcz Srebrna, a na zachodzie Góry Sowie kończą się doliną rzeki Bystrzycy. Od północy ograniczone Kotliną Dzierżoniowską - od południa Obniżeniem Noworudzkim, oraz Wzgórzami - Wyrębińskimi i Włodzickimi. W okolicach Głuszycy graniczą z Górami Kamiennymi.

Góry Sowie dzielą się na pasma oddzielone od siebie przejezdnymi dla samochodów przełęczami: Srebrną (586 m n.p.m.), Woliborską (711 m n.p.m.), Jugowską (805 m n.p.m.) i Walimską (750 m n.p.m.) oraz Sokolą (754 m n.p.m.). Są to pasma: Szerokiej, Kalenicy i Słonecznej, Wielkiej Sowy, Sokoła i Włodarza, oraz obniżenie w formie działu schodzące przez Glinno w stronę Zagórza Śląskiego i Lubachowa. Zajmują obszar około 200 km kw.

Opis
Potężne wały Gór Sowich widoczne z Kotliny Dzierżoniowskiej wyrastają nad nią jednym uskokiem stromych zboczy, przeciętych czterema przejezdnymi przełęczami. Od wschodu - od Przełęczy Srebrnej po Wielką Sowę - wał ten wznosi się i rozszerza, aby przy Wielkiej Sowie osiągnąć 13 km szerokości. Dalej na zachód następuje znaczne obniżenie, a główny grzbiet skręca na południe przez Sokół (862 m n.p.m.) w stronę Głuszycy i Gór Kamiennych.

Krajobrazowo włącza się do obszaru Gór Sowich także Wzgórza Wyrębińskie (złożone z trzech części) z najwyższym szczytem Gontowej - 723 m n.p.m.

Na terenie Gór Sowich - od przełęczy Woliborskiej po przełęcz Walimską i Jedlinę Zdrój rozciąga się Park Krajobrazowy Gór Sowich, a pozostały teren obejmuje strefa chronionego krajobrazu. W okolicach szczytowych Kalenicy znajduje się rezerwat "Bukowa Kalenica",a w okolicach Zamku Grodno rezerwat "Zamkowa Góra".

Szlak czerwony prowadzi głównym grzbietem, niebieski jego północnym zboczem, a szlaki zielone i żółte przecinają go kilkakrotnie z południa na północ.

W szczytowych partiach znajdują się ciekawe gniazda skalne. Grzbiet gór jest płaski przy miejscami bardzo stromych zboczach. Góry porasta całkowicie las z wyjątkami polan w okolicach szczytowych, lub na przełęczach.

Pod względem geologicznym Góry Sowie zbudowane są z najstarszego budulca skalnego ze wszystkich gór w Polsce, a nawet w Europie. Są nim archaiczne gnejsy. Wypiętrzone są w obecnym kształcie jak większość Sudetów w trzeciorzędzie w postaci jednego zrębu tektonicznego. Szczyty mają kształt kopuł.
Najwyższe szczyty
Do najwyższych szczytów Gór Sowich należą: Wielka Sowa (1015 m n.p.m.) Mała Sowa (972 m n.p.m.) Kalenica (964 m n.p.m) oraz Słoneczna (960 m n.p.m.) We wschodniej, i zarazem niższej części, najwyższymi szczytami są Malinowa (839 m n.p.m.) i Szeroka (824 m n.p.m.)

Miejscowości
U stóp Gór Sowich znajdują się miasta: Dzierżoniów, Bielawa, Pieszyce, Nowa Ruda, oraz znane miejscowości turystyczne: Rzeczka, Walim , Sokolec, Jugów, Sierpnica, Zagórze Śląskie. Pomiędzy Górami Sowimi, a Kamiennymi leżą Głuszyca i Jedlina Zdrój.

Atrakcje turystyczne
Góry Sowie pokrywa gęsta sieć szlaków turystycznych. Z nich godnym polecenia jest zwłaszcza szlak szczytowy - czerwony, prowadzący przez wszystkie najwyższe szczyty Gór Sowich.

Głównymi atrakcjami turystycznymi są: kamienna wieża widokowa na Wielkiej Sowie, wieża widokowa na Kalenicy, skałki na Grabinie, Słonecznej i Żmiju, forty w Srebrnej Górze, Zamek Grodno w Zagórzu Śląskim, zalew Lubachowski na rzece Bystrzycy, muzeum górnictwa w Nowej Rudzie, oraz podziemne miasta hitlerowskie, z których dwa są dostępne dla zwiedzających: w Walimiu oraz w Głuszycy - Osówce. Ponadto na Wzgórzach Wyrębińskich znajdują się poniemieckie bunkry.

Zimą w Rzeczce, Sokolcu, na przełęczy Jugowskiej, oraz na Wielkiej Sowie działają wyciągi narciarskie o zróżnicowanym stopniu trudności tras. Najdłuższe i najbardziej atrakcyjne są trasy na Wielkiej Sowie (zaczynają się w Potoczku) i na Rymarzu przy schronisku Zygmuntówka. Z kolei Rzeczka i Sokolec oferują największą liczbę wyciągów dla narciarzy o różnym stopniu zaawansowania.

W Górach Sowich znajdują się świetne tereny do uprawiania narciarstwa biegowego ze względu na sieć dróg leśnych poprowadzonych po poziomicach na wysokości od 700 do 1000 m n.p.m., co w połączeniu z surowym - jak na taką wysokość gór - klimatem gwarantuje na długo dobre warunki śniegowe. Najdłużej śnieg zalega na najwyżej położonych terenach (około 900 m n.p.m.) w okolicach Wielkiej Sowy.

Latem tereny te są trakcyjne zarówno dla turystów pieszych jak i rowerowych. Rowerzyści mogą korzystać z większości tras dostępnych zimą narciarzom biegowym. Zaś Ci - poszukujący emocjonujących zjazdów po zboczach - mają zagwarantowane długie, strome i ciekawe zjazdy.

Góry Sowie są szczególnie atrakcyjnym miejscem na wyjazdy jednodniowe dla mieszkańców Wrocławia ze względu na stosunkowo niedużą odległość około 80 km - czyli 1,5 godzinną jazdę samochodem z centrum miasta.

Klimat
Klimat Gór Sowich jest typowym klimatem górskim, charakteryzujący się wysokimi opadami, niską średnią temperatur i długo zalegającą pokrywą śnieżną. Przy wyżowych nocach zachodzi zjawisko inwersji temperatur, gdy zimne powietrze opada na dno kotlin. Opady sięgają od 500-600 mm w dolinach, do 1000 mm i więcej w okolicach Wielkiej Sowy. Zimy tutaj są mroźne, a średnie temperatury zimą porównywalne są do tych z wyższych gór. Nie są one jednak tutaj tak śnieżne jak w Górach Orlickich, Izerskich, Jesionikach czy Karkonoszach. Latem kulminacja opadów występuje w lipcu, przy często towarzyszących im gwałtownych burzach.


Kategoria Outdoor, Grupetto



Komentarze
DunPeal
| 22:25 wtorek, 4 sierpnia 2009 | linkuj swietna relacja :) dojecahalem do domu lacznie 12h (wtf!), i oczywiscie sie rozchorowalem, nie wiem czym przypuszczam ze niedomykajace sie okno w przedziale zrobilo swoje + 1,5l Pepsi na pusty zaladek ;)
myslcie chlopaki o isetebnej i krakowie :)))
Wojtas | 20:58 wtorek, 4 sierpnia 2009 | linkuj Aleś popełnił relację:-) Normalnie Tolkien się chowa. Właśnie przeczytałem na głos wszystko żonie i słuchała jak zauroczona... Teraz już wiem, że to nie kamory czy nawet kamienie tylko archaiczne gnejsy kazały zmusiły mnie w wielu miejscach do zejścia z roweru:-)

Dzięki za wspólny wypad! To be continued... W przyszłym roku na pożegnanie z M2 też przejadę giga w górach:-)

P.S. Ja nie mam Treka tylko Wheelera...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!