Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Grupetto

Dystans całkowity:8814.62 km (w terenie 3762.20 km; 42.68%)
Czas w ruchu:388:29
Średnia prędkość:22.69 km/h
Maksymalna prędkość:74.65 km/h
Suma podjazdów:29325 m
Maks. tętno maksymalne:180 (98 %)
Maks. tętno średnie:152 (83 %)
Suma kalorii:22450 kcal
Liczba aktywności:137
Średnio na aktywność:64.34 km i 2h 50m
Więcej statystyk
  • DST 40.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 44.44km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt R872 Stealth
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolarski Czwartek.

Czwartek, 27 sierpnia 2015 · dodano: 27.08.2015 | Komentarze 0

w main paku
kat. 19/35
open 53/128


Kategoria Grupetto, The Race


  • DST 48.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 30.00km/h
  • Sprzęt R872 Stealth
  • Aktywność Jazda na rowerze

Osieczna, Independence Cup.

Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 11.11.2014 | Komentarze 0




  • DST 63.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 29.08km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt R872 Stealth
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Herbatka u Horemskich.

Piątek, 22 sierpnia 2014 · dodano: 22.08.2014 | Komentarze 6

Dziś typowa pogoda na KOM'y - dookoła jakieś firany deszczu, chmury, tymczasem udało się o suchym pysku przejechać, wypić herbatkę u Ziomali Horemskich (nareszcie wiem gdzie ten sklepik z rowerami ;-)] i obalić przy okazji kilka KOM'ów.
"Debeściaki" z Kostrzyna zostały o sekundę nie pobite - brawo Krzychu ! [niepozorne ;-) hehe].
Za to dojebałem na Promnie, ciekawe na jak długo, wokół pełno złodziei KOM'ów krąży :-D


Kategoria Grupetto, Outdoor


  • DST 57.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Sprzęt R872 Stealth
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koninko / Szczepankowo KOM / & lasek

Środa, 6 sierpnia 2014 · dodano: 06.08.2014 | Komentarze 0

*pierwej przetestować nogę, a jak się okazało, że jeszcze się nie zregenege to się beknąłem na rundkę po lasku z Żonką
**KOM Szczepankowo poprawiłem o sekundeczkę i póki co muszę się trochę ponapawać tą koroną, bo słyszałem, że odsiecz blisko ;-)




  • DST 80.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 21.82km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Sprzęt R872 Stealth
  • Aktywność Jazda na rowerze

Koszalin KOM's

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 04.08.2014 | Komentarze 0

zbiórka trzech wycieczek:
1. do Maka Koszalin 24 h na coffe i ciacho
2. ataki na KOM'y
3. wycieczka z Rodzinką

*dobrze, że o 6.00 ruszyłem, bo bym spłynął przy 34 st. C




  • DST 15.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 7.50km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

gowidlino

Czwartek, 17 lipca 2014 · dodano: 17.07.2014 | Komentarze 0

pełna karawana na 2kołowcach różnej maści i z przyczepkami w dość trudnym, kaszubskim terenie, Jasiu - mistrz !! ;-) tylko najtrudniejsze "ścianki" odpuszczał ;-P
a tak pełen dystans w siodle lub z sandałka ;-)




  • DST 50.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 42.86km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kolarski Czwartek na Torze. Part III

Czwartek, 15 maja 2014 · dodano: 15.05.2014 | Komentarze 7

76 osób - frekwencja nadal niestety wysoka. Niestety, bo zawsze w tłoku bywa nerwowo.
Muszę jednak przyznać, że ludzie jeżdżą coraz lepiej w grupie i to jest pozytywne !

Dziś postanowiłem stanowczo twardo zrealizować założenia taktyczne: Keep alive as long as possible ! No more action !
Założenie treningowe w 100% zrealizowane ;-)
Kontrolując tyły z delikatnie nieśmiałą satysfakcją obserwowałem jak strzelają korki u kolejnych ścigantów.
Dość ostro wiało, szczególnie na przedostatniej prostej. Chwila nieuwagi - gibiesz pod wiatr XD i zaliczasz gonga".
Od czasu do czasu trzeba było po nich pospawać.
Między innymi na 7-dmym kółku strzelił Tomasz U. [debiutant ;-)], który pozamiatał mnie wcześniej w niedzielę na XC ...
No ale on akurat (w moim odczuciu) trochę przesadza z ilością treningu ;-) i później kilka Watów może nie styknąć do sklejenia koła.

Sam finisz tym razem nie chciałem odpuścić, ale byłem zbyt daleko, żeby powalczyć.
Coś tam próbowałem zakręcić - zawsze to jednak trening :-)
Tak na 2 kółka do końca już trzeba sobie zaklepywać miejscówkę na finisz, bo zawsze jeszcze jakieś ataki następują na ostatnim kółku.

podsumowując = 100% satysfakcji treningowej a przy okazji 5-ty wyścig w sezonie 2014 zaliczony




  • DST 24.00km
  • Teren 23.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 16.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt ORBEA ALMA H50 29"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

XC Thule Cup Pniewy.

Niedziela, 11 maja 2014 · dodano: 11.05.2014 | Komentarze 1

Spontaniczny trening w ramach szumnie zwanych Mistrzostw Wlkp. XC MTB.
Trasa techniczna, dość wąska i kręta, ale jak komuś zależało - było gdzie wyprzedzać, kilka krótkich sekcji kamiennych, kilka skoczni, cała masa zakrętów, jeden bardziej stromy zjazd i podjazd i rzęsiście wyprofilowane single, po których jechało się jak na teksańskim rodeo ;-)

Przy wpisowym spotkałem kosmicznie zdziwionego Wojtasa, Marka, z teamu byli jeszcze JP, Krzychu i jakiś Olek.
Był też Jurek z Buku :-)

Zawodników garstka, spodziewałem się większej frekwencji.
Po starcie rozjazdówka i pół kółka gratis.
Marka wyprzedziłem dość szybko, JP - mistrz techniki - dość szybko zniknął z pola widzenia a Wojtasa ostatni raz widziałem na drugim kółku. Później stawka na tyle się rozciągnęła, że praktycznie każdy jechał sam.
Miałem tylko jedną ciekawszą akcję - przed wyrzutnią wyprzedził mnie Sky'jowiec, pojechał by-passem, ja wyrzutnią - wyszedłem przed nim, ale niestety na którymś kolejnym ostrym zakręcie wybiło mi kierę - musiałem stanąć i prostować - wyprzedził i ostatecznie te kilkanaście sekund zadecydowało - wygrał.

Dubla nie dostałem, nóg zbytnio nie zamęczyłem - pewnie za słabo jechałem ?! ;-)
Wszystkie kamienne ogródki, skocznie, schodki (2!) i XCdołki zaliczone (!?!).

Teamowo Masters:
1. JP
2. Wojtas
3. Rodman (M II - 7, open - 24)
4. Marek
5. ? .. itd.
Dla wszystkich gratulacje !

Cała impreza okraszona piękną pogodą i mocnym wiatrem, którego w lasku się nie czuło.


Kategoria Grupetto, Outdoor, XC, The Race


  • DST 56.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 39.53km/h
  • VMAX 56.23km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Inauguracja sezonu wyścigowego ;-)

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · dodano: 24.04.2014 | Komentarze 3

Czyli 10 kółek na zakwasie ;-)))
... no i niestety (?!) zrobił się z tego prawdziwy wyścig ;-P kilkadziesiąt osób a w zeszłym roku tylko pod 20 osób przyjeżdżało, czołówka Wielko i Polski i ... Olimpiady w Soczi ;-)))
pełen zakwas ;-))> średnia około 44 km/h tacy wszyscy wyposzczeni :-D !!!

Jak zobaczyłem zawiązek ucieczki z Łukaszem Rakoczym i Arturem Kozalem w rolach głównych było jasne, że to ma szansę dojechać.
Moja akcja >52 km/h nie odniosła skutku - zmiany poszły ze 2 i akcja utopiona. Musiałem spłynąć grzecznie, żeby odzyskać siły na "coś jeszcze".
3 zaliczyło "krasza" na przedostatnim kółku przy wejściu w zakręt, akurat przede mną, więc trzeba było zwolnić, omijać i tracić dużo sił na dojście najpierw do Kłosia a później do rozciągniętego peletonu.
Zostało sił na ostatnią małą akcyjkę, jednak zbyt mało zdecydowanie przydusiłem (albo już sił zaczynało brakować) i przed ostatnim wirażem zostałem przyblokowany a peleton zaczął niebezpiecznie falować na boki co zawsze wywołuje u mnie odruch puszczenia korby ;-) Po co ryzykować o miejsce "który byłem od końca" ?
Tor Poznań, 24.04.2014
Tor Poznań, 24.04.2014 © rodman
Z Mariuszem uznaliśmy zgodnie, że nawet jazda w "grupkach" na supermaratonach górskich jest znacznie przyjemniejsza niż taka godzina nerwówki, chociaż na szosie i taki właśnie trening warto mieć obcykany ;-)
Czuć łydę ;-) !
Tor Poznań, 24.04.2014, Kolarski Czwartek 1
Tor Poznań, 24.04.2014, Kolarski Czwartek 1 © rodman




  • DST 175.00km
  • Czas 05:23
  • VAVG 32.51km/h
  • VMAX 64.47km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Obornickie +LSD.

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · dodano: 06.04.2014 | Komentarze 2

Było równo, czasami tylko ktoś wbijał >42 km/h, więc bez problemu można było tlen zaliczać.
W Obornikach Maksiu stwierdził, że nie ma co jeść i później gdzieś zniknął (pewnie skręcił do szaszłykarni ;-))].
Niebezpieczna sytuacja na STOPIE w Murowanej - peleton pociągnął, kolega przede mną się zawahał, bo z lewej nadjeżdżał spory dostawczak, ogon (2 szt.) chyba nie zajarzył, że jest STOP i skręcamy w prawo, więc się 2-jka pozamiatała lekko.
Peleton się oddala, jednak z pomocą 2 kolegów udaje się nie bez trudu (>44 km/h) dospawać przed zjazdem.
Premia górska została solidarnie olana, jednak wysunąłem się na czoło, żeby poćwiczyć manewry taktyczne ;-P
Przed Biedruskiem zobaczyłem tylko, że Łukasz R. jest już 100 m przed peletonem i nie ma chętnego żeby gonić.
Pod górkę byłem 3-ci z peletonu, czyli ogólnie słabo :-)

Później różnej maści dokrętki przez Rokietnicę, Sobotę itp. w kierunku Gaju Wielkiego.
Niby dłużej niż tydzień temu a czuję mniejsze zmęczenie.

Cieplej !


Kategoria Outdoor, Grupetto