Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 71.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 29.38km/h
  • VMAX 55.20km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 180 ( 98%)
  • HRavg 152 ( 83%)
  • Kalorie 2100kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Osowa x 2

Czwartek, 6 sierpnia 2009 · dodano: 06.08.2009 | Komentarze 2

Ledwo zdążyłem wyjechać tak żeby wrócić za szarości, bo niestety dzień radykalnie odczuwalnie się skrócił. W wiórku dogonił mnie jakiś kolarz. Nie mogłem go urwać, chociaż próbowałem ;)
Widziałem tylko cień z boku, że jest za mną.
Na krzyżówce się zrównaliśmy i w ten sposób poznałem Tomka.
Parę falowanych górek do Rogalinka, nawrotka i Osowa Góra 2 podjazdy bo już trzeba było wracać.
Fajnie się jechało, większa motywacja, pogadaliśmy trochę.
Mam nadzieję, że jeszcze zjadą się nasze szlaki, bo nieźle ciśnie. Były zawodnik.
Bardzo sympatyczny młody księgowy. Startował w Orlikach i nawet jakieś tam sukcesy miał. Wychowanek klubu kolarskiego z Gostynia (Ojciec trener).
Zdradził mi kilka tajemnic o "bujaniu" rowerem na finiszu i podjazdach ;))
Ostatnie 10 km starałem się jechać wypoczynkowo. Jedynym dylematem było: kupić jedno czy może 2 Tajskie ;P
Jak zaczynałem wpisywać wypiłem jedno, a teraz kończę 2nd.

i: 0:58
a: 1:22
b: 0:06
c: 81


Kategoria Outdoor, Grupetto



Komentarze
Nieanonimowy szczur nizinny Rodman | 07:38 piątek, 7 sierpnia 2009 | linkuj No popatrz, prawie się otarliśmy o siebie ;)) ja o 19.30 zjeżdżałem ale asfaltami przez Wiórek / Daszewice / Koninko do Tulec .
Najbliższy plan - niedziela 6-sta rano Osowa G. a później jak się uda też raczej poranki (Family;),
Kraków - zrobię wszystko żeby co poniektórym klakierom "boczków przypiec" ;))> .....
wojtas | 07:30 piątek, 7 sierpnia 2009 | linkuj No popatrz Rodman, ja też wczoraj zaliczyłem Osową! Ale z tego co piszesz wnioskuję, że byłeś tam nieco wcześniej. Ja mam stamtąd bliżej domu więc nawet jak o 20:30 wjechałem na szczyt, to jeszcze zdążyłem za szarego wrócić do domu:-) Dzień jest już faktycznie odczuwalnie krótszy.
Podzielisz się tak prywatnie wiedzą o bujaniu?:-)
No i trzeba by się namówić na jakieś wspólne pytkowanie z no speed limit, problem w tym, że ja od niedzieli do niedzieli będę siedział w Borach Tucholskich, ciekawe jakie tam są trasy....
Aha, i czyżbyś się jednak nastawiał na Kraków?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!