Info
Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Październik1 - 1
- 2015, Wrzesień1 - 0
- 2015, Sierpień8 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec8 - 6
- 2015, Maj4 - 1
- 2015, Kwiecień1 - 0
- 2014, Listopad12 - 0
- 2014, Październik13 - 1
- 2014, Wrzesień19 - 1
- 2014, Sierpień26 - 25
- 2014, Lipiec21 - 9
- 2014, Czerwiec11 - 4
- 2014, Maj19 - 17
- 2014, Kwiecień20 - 12
- 2014, Marzec11 - 7
- 2014, Luty5 - 8
- 2014, Styczeń4 - 8
- 2013, Grudzień1 - 5
- 2013, Listopad5 - 20
- 2013, Październik25 - 17
- 2013, Wrzesień17 - 38
- 2013, Sierpień22 - 14
- 2013, Lipiec21 - 20
- 2013, Czerwiec28 - 46
- 2013, Maj24 - 32
- 2013, Kwiecień24 - 45
- 2013, Marzec11 - 35
- 2013, Luty3 - 7
- 2013, Styczeń2 - 15
- 2012, Grudzień17 - 31
- 2012, Listopad25 - 57
- 2012, Październik11 - 12
- 2012, Wrzesień19 - 88
- 2012, Sierpień24 - 26
- 2012, Lipiec22 - 22
- 2012, Czerwiec25 - 44
- 2012, Maj23 - 31
- 2012, Kwiecień14 - 35
- 2012, Marzec13 - 21
- 2012, Luty4 - 17
- 2012, Styczeń3 - 6
- 2011, Grudzień2 - 5
- 2011, Listopad3 - 2
- 2011, Październik8 - 6
- 2011, Wrzesień20 - 70
- 2011, Sierpień15 - 72
- 2011, Lipiec17 - 14
- 2011, Czerwiec21 - 58
- 2011, Maj18 - 28
- 2011, Kwiecień26 - 46
- 2011, Marzec12 - 41
- 2011, Luty6 - 31
- 2011, Styczeń4 - 11
- 2010, Listopad6 - 8
- 2010, Październik14 - 32
- 2010, Wrzesień20 - 61
- 2010, Sierpień24 - 61
- 2010, Lipiec21 - 47
- 2010, Czerwiec24 - 36
- 2010, Maj19 - 57
- 2010, Kwiecień22 - 37
- 2010, Marzec19 - 29
- 2010, Luty3 - 4
- 2009, Grudzień9 - 7
- 2009, Listopad17 - 28
- 2009, Październik21 - 42
- 2009, Wrzesień20 - 42
- 2009, Sierpień17 - 33
- 2009, Lipiec19 - 15
- 2009, Czerwiec25 - 19
- 2009, Maj24 - 16
- 2009, Kwiecień16 - 6
- 2009, Marzec3 - 0
- 2008, Listopad3 - 0
- 2008, Październik5 - 0
- 2008, Wrzesień12 - 1
- 2008, Sierpień18 - 3
- 2008, Lipiec10 - 0
- 2008, Czerwiec7 - 0
- 2008, Maj6 - 0
- 2008, Kwiecień5 - 0
- 2008, Luty6 - 3
- 2007, Październik8 - 0
- 2007, Wrzesień6 - 1
- 2007, Sierpień14 - 0
- 2007, Lipiec8 - 1
- 2007, Czerwiec11 - 0
- 2007, Maj17 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- DST 66.00km
- Czas 02:13
- VAVG 29.77km/h
- Temperatura 20.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiśniowa Góra.
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 · dodano: 25.04.2011 | Komentarze 2
Co prawda nie bardzo chciało mi się jechać, ale dzięki temu cała Rodzinka mogła się zapakować w jeden samochód.
Trochę za mocno odbiłem na południe klucząc po "obiecujących wzniesieniach" i wylądowałem w Rzgowie.
Po usilnym poszukiwaniu jakiejś mało ruchliwej przebitki skapitulowałem i pociągnąłem 2-pasmówką aż do Józefowa.
Stamtąd już banalnie na ulicę "Kolumny", która ponoć jest najdłuższą w Łodzi.
Na końcu tejże wyszło mi 4-ry dyszki.
Trafiłem idealnie na "nalewanie zupy", regeneracja wzmocniona solidną kiełbachą, przeróżnymi ciachami - a co sobie będę żałował, przecież są Święta !!!
Trochę pech chciał, że przy stole siedziało również 2 kolarzy i nie obyło się bez tematów rowerowych, których jednak wolę przy Teściach unikać, ponieważ bywają ... kontrowersyjne ;-)
Zachmurzyło się. Miałem nadzieję, że i tym razem Niebiosa mi odpuszczą.
Jednak nie - przecież to ŚMIGUS - DYNGUS :d !!
Na 20 km do mety łapie mnie deszcz i burza.
Powrót najkrótszym i najprostszym wariantem.
Prawie stygnę na jakimś superdurnym czerwonym świetle.
Ta strata była decydująca - pogoń / peleton [samochód z Rodzinką] niesamowicie przyspieszył na ostatnich kilometrach.
Skasowali moją ucieczkę na 500 m przed linią METY.
Do domu wchodzę jako 3-ci - jest więc honorowe "pudło" ;-)
*z tego co widać na różnych wyścigach szosowych to cieszy się tylko ten pierwszy na mecie, dziwni są Ci szosowcy - kolarz MTB potrafi się cieszyć, że ukończył ;-))