>>>>>>>>>>>jest faktycznie trochę mocniejsze i trudniejsze do wykonania z uwagi na pilnowanie sekund i watów, dzięki temu czas płynie...">

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • Aktywność Jazda na rowerze

Aerobic power 2.

Czwartek, 6 grudnia 2012 · dodano: 06.12.2012 | Komentarze 3

Jako, że w miarę się nauczyłem jednego ćwiczenia spróbowałem dziś nowego z "tej samej serii".
>>>>>>>>>>>>
jest faktycznie trochę mocniejsze i trudniejsze do wykonania z uwagi na pilnowanie sekund i watów, dzięki temu czas płynie błyskawicznie
>>>>>>>>>>>>

15 minutes – warm up (increasing intensity)
5 x (40 sec. very high intensity – 20 sec. low intensity)
3 minutes recovery
5 x (40 sec. very high intensity – 20 sec. low intensity)
3 minutes recovery
5 x (40 sec. very high intensity – 20 sec. low intensity)
3 minutes recovery
5 x (40 sec. very high intensity – 20 sec. low intensity)
5 minutes cool down

This program is also designed to increase your maximum oxygen consumption.
You work with a slightly higher intensity during the intervals than in the previous ‘Aerobic Power 1′ program.
You will also gain increments in your anaerobic capacity.
You can expect results after only a couple of training sessions.
This program really rocks !!!
;-}
he-he ...


Kategoria X-files



Komentarze
klosiu
| 08:33 piątek, 7 grudnia 2012 | linkuj No tak, robienie czegokolwiek na pewno jest lepsze od nierobienia niczego ;)
Rodman
| 06:14 piątek, 7 grudnia 2012 | linkuj *taka jest moja strategia na ten sezon - interwał !! :F
**wiadomo - ameryki nie odkryłem ;-P - każdy coś ~ gdzieś ćwiczy więc powinno być ciekawie ;-)
***efekty raczej pozytywne - na chłopski rozum powinna być różnica między "nicnierobieniem" listopad-grudzień-styczeń a regularnym wykonywaniem dokładnych ćwiczeń bez zamulania i 4 kg mniej na starcie przygotowań ;-)
****aczkolwiek czy na Murowaną wystartuję uzależniam od ewentualnego robienia generalki u golonko, muszę plany omówić i wynegocjować z Zarządem Rodziny żeby nie było później "sapów" ;-)
klosiu
| 23:37 czwartek, 6 grudnia 2012 | linkuj Dla mnie to rodzaj Frielowskich sprintów na moc. Tylko że to się u niego stosuje miesiąc przed ważnym wyścigiem, bo "gainów" nie da się długo utrzymać, choć faktycznie szybko przychodzą ;).
Ciekawe jakie będą efekty tych treningów, otwarcie sezonu będzie wielką niewiadomą... :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!