Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 75.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 37.50km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tor Poznań,

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 03.05.2013 | Komentarze 7

Zimno, mokro, szybko.

Tor Poznań © rodman

Przez 10 kółek nikomu nie udaje się odjechać.
Sam też próbowałem.
Nikt nie chciał dać zmiany po ataku więc lina tylko się naciągała a nie zrywała.
4-ry kółka do mety ktoś przede mną w peletonie nagle przyhamowuje i robi "rybkę".
Podcięte przednie koło, nie ustałem.
Liżę koło a za chwilę lecę po asfalcie 40 na godzinę.
Zajebiście bolesny szlif, ale wszystko w jednym kawałku.
Obsikali mnie jakimiś sprayami i dokończyłem ten ... trening, z uczuciem, rozczarowania, złości i niedosytu.
Noga dzisiaj chyba najlepsza do tej pory.
Wczoraj jeszcze zadbałem żeby dobrze pojeść na imprezie, nie dotykać roweru więc czułem się znakomicie.
Średnia do upadku w okolicach 40,6 km/h.
W samotnej jeździe wyciąłem jeszcze ze 3 kolarzy, nie było sensu się oszczędzać i musiałem odreagować.
Ciekawe czy był finisz z grupy czy komuś się ostatecznie udał atak ?..

(Jeszcze Asia startowała "od nas").

koszty:
- wpisowe 30 zł
- dojazd 20 zł
= 50 zł
+ plastry 30 zł :-S ..


Kategoria Outdoor, The Race



Komentarze
Rodman
| 18:29 sobota, 4 maja 2013 | linkuj niestety tak bywa, nowe bolesne doświadczenie i morał z tego taki: w peletonie ZAWSZE zachowaj "bezpieczny na zapas" dystans i UNIKAJ "zakładek", ręka mi trochę spuchła, ale zwalam to na jazdę w terenie, duży peleton - większe ryzyko, w górach przynajmniej jest selekcja na podjazdach i dostaje się grupę na jaką się zasłużyło formą ;-)
*po asfalcie nie było aż tak źle - ślisko, mniejsze tarcie, plecy - duża powierzchnia więc się "rozłożyło" ;-P
**Darek, było troche Waszych koszul, więc nie do końca wiedziałem gdzie jesteś ;-) pozdro !
Virenque
| 15:49 sobota, 4 maja 2013 | linkuj Uuu, nie zazdroszczę, widziałem Cię na fotkach z wyścigu, wchodzę poczytać relację, a tu upadek :/
Polecam opatrunki opisane na blogu:
http://trzymajkolo.blogspot.com/2013/01/szlify.html
Maks
| 06:55 sobota, 4 maja 2013 | linkuj O kurde 40km/h po asfalcie musi boleć :/
JoannaZygmunta
| 21:27 piątek, 3 maja 2013 | linkuj Szkoda! kibicowałam aż mnie nie wezwali na start. Szliście jak takie szerszenie, cudnie się patrzyło, ucieczki kasowane nikt sie nie wydostanie z roju. Podobno ataki się nie udały a najbardziej emocjonujący finisz to był (dla mnie) mój ;)
z3waza
| 21:27 piątek, 3 maja 2013 | linkuj no szkoda, szkoda - trzymałem za Ciebie kciuki
bloom
| 20:39 piątek, 3 maja 2013 | linkuj Podobają mi się ostatnie kryteria - kasa :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!