Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

XC Środa Wlkp.

Niedziela, 19 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 2

Z lekka wyjechany po wczorajszym Mega pary do najlepszych tego dnia starczyło mi do pierwszego "progu".
Próg to taka ostra skarpa na którą żeby wjechać trzeba się rozpędzić.
Hulaj nie wjechał, ja wpięty w spd" jakoś tak dziadosko stanąłem i pierwsza trójka mi odjechała.
Nie było żadnych górek, na których mógłbym nadrobić, tylko same zakręty i spowalniacze", czyli bardzo ostre zakręty w piachu.
Stawka się prawie ustaliła, bo wyprzedził mnie jeszcze Piotrek Dukarski, w tym roku ze mną jeszcze nie wygrał. Zostało mi na tyle sił i ambicji aby tej świeckiej tradycji stało się zadość ;-P
Gorzej mu szła "sekcja krzaków" z zakrętasami jak i prosta po asfalcie.
Spokojnie doszedłem i wyprzedziłem na początku 3-ciego kółka.
Zaczęło się jechać lepiej ale było za późno, żeby dogonić dziś Hulaja, który wczoraj zbierał siły, podczas gdy ja się harałem w Wieleniu ;-)

4-rte miejsce - TT - tak bywa, (hehe), mam nadzieję, że uda mi się zrewanżować na jednym z ostatnich wyścigów w Zielonce za tydzień.


Kategoria Grupetto, The Race, XC


  • DST 57.00km
  • Teren 53.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 24.43km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cups Hunters. Maraton Michałki - Wieleń.

Sobota, 18 września 2010 · dodano: 18.09.2010 | Komentarze 11

Hehehe, tak będzie już niedługo w Powerade ;-P ...
Wynik poprawiłem o 16 min (!!) vs 2009.
Open 19
M3 8

a tymczasem od lewej:
- III Miejsce Giga M3 - Mariusz - numer dnia: spóźnił się na wyścig .... 5 min, a mogło być ciekawiej jakby się chłopaki spotkały po drodze ;))
- II Miejsce Giga M3 - Jacek
- Mistrz Polski Medyków 2010 Open Mega Man - Ja;-P
Brawa dla chłopaków ! Objechał ich tylko Andrzej Kaiser ;> Po prostu dziś był lepszy i udało mu się odnaleźć drogę jak się zgubił ...
Wygrali ładne bagażniki Thule i pełną siatę prezentów.
Mnie przypadła tylko Czapeczka PRO", akurat na jesień czy łagodną zimę.
Kupa znajomych z Bikestats Oddział Wielkopolska, było więc wesoło.
Szczególnie jak Waleczny Tołdee nie mógł przeżyć, że Maks pojechał Giga zamiast Mega.
Nie mógł więc w pełni tryumfować kolejnej wygranej, chociaż uczciwie trzeba przyznać, że był dziś od Maksa lepszy.

Tutaj natomiast macie Ostatni Atak Maksa !! ... przyjrzyjcie się temu śladowi tylnego koła.. żużel zryty !!


Biorąc pod uwagę moją trzydniową chorobę i 10 km przejechanych w tym tygodniu z wyniku jestem bardzo zadowolony.
Nie wyszedł tym razem finisz, bo Nitro Blacik'48 odmówił posłuszeństwa, ze środkowej nie miałem z czego depnąć ;P i przegrałem o długość.
Skorzystałem już po wyścigu z namiotu Cykloturu, gdzie mili Panowie wyjebali mi pół łańcucha - "bo za długi" - po czym ćwiartkę dołożyli "bo ma Pan krótki wózek", podsumowując krótki darmowy przegląd techniczny listą "rzeczy wymagających wymiany" ...
Pomyślę ;->


Kategoria Grupetto, The Race


  • DST 10.00km
  • Czas 00:25
  • VAVG 24.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Exustar.

Czwartek, 16 września 2010 · dodano: 16.09.2010 | Komentarze 0

Jakoś tak po maratonie, poczułem się kiepsko.
Wiadomo. Kilka dni jazdy, niekiedy na najwyższych obrotach, zimno, mokro, tylko w niedzielę "normalnie". Przejdzie ..
Nie przeszło.
Skosił mnie jakiś jebany wirus.
Poniedziałek, wtorek - tylko marzyłem żeby przyjmować pozycje horyzontalne.
Środa, uuuuu, słabiutki jestem, ale czuję, że powoli odżywam.
Najadłem się różnych tabletek co miałem pod ręką.
Dziś już czuję się normalnie, czyli zdrowo.
W międzyczasie zamówiłem w CentrumRowerowym pe-el nowe pedały, bo stare M-540 już w Osiecznej odmawiały posłuszeństwa, a "latać na boki" zaczęły już jakiś czas dawno temu.
Oraz Pythona Tubeless za 99 pln w wyprzedaży. Przysłali mi kurwa wersję Light.
Jutro odsyłam. Nie wiem czy nadal chcę nową oponę. Może przepękam na starych ... uda się .. ;-P
I jeszcze ten łańcuch, widzę, że delikatnie obciera się w tylnej przerzutce ... a może by tak pogrzebać coś przy tych kółeczkach .... hmmmm ,,,
Tak zacząłem grzebać, że straciłem kolejne 2 godziny na szukanie nowych kółek, okazało się - nieosiągalnych w Poznaniu. Musiałem więc pogrzebać ponownie (pogrzebacz dziś ze mnie) i skręcić wszystko do tak zwanej kupy, co nie było lekkim pyrganiem lecz stresującą pracą ręczną ,,, mogłem przecież NIE złożyć z powrotem :/

Pedałki ...
Tym razem poszedłem w Exustar'y. Ważą około 280 g (czyli mniej niż XTR) a są 3 razy tańsze.
Próba jazdy wypadła przyzwoicie.
Muszę jedynie je nieco podkręcić na "twardo".
Przerzutki po naoliwieniu łańcucha i przeleceniu szmatą też wkleszczają bez zarzutu, więc wymiana linek odwleczona mam nadzieję - do wiosny ;-P
Ciekawe czy uda mi się wytrzymać wysokie tempo w sobotę po tej niespodziewanej ale wkurwiającej (również wszystkich dookoła) chorobie ?!


Kategoria Outdoor


  • DST 69.00km
  • Teren 63.00km
  • Czas 03:13
  • VAVG 21.45km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 700m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Osieczna

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 7

No troszkę się działo ;)


Trasa.
Fantastyczna, ale bardziej na trening niż na maraton z 400 ludźmi, kiedy startuje się metodą "kto pierwszy się ustawi - ten lepszy", brak możliwości bezkolizyjnego wyprzedzania. Za dużo singli, na których nie można wyprzedzić "tych nieco wolniejszych". Oznakowanie niemal wzorowe, na pierwszej pętli dobrze pilnowali na każdym zakręcie, żeby nie kusiło "tych głupszych" do skracania trasy. Ogólnie miałem wrażenie, że więcej zjeżdżam niż podjeżdżam. Jak dla mnie, trochę za mało km jak na dystans Giga. Nie poczułem tego charakterystycznego Bólu, który towarzyszy dystansowi Giga ;))

Bufety.
Zniszczyliśmy sporo owocków z Dunem i Wojtasem, ale dopiero na mecie.
Było ok.

Brak czipów.
To już dla mnie lekka porażka jak na Oficjalne Mistrzostwa Wlkp. w Maratonie MTB ...

Sprzęt.
Niby dawał radę, ale ... miałem problemy z przednią przerzutką.
No i od 15 km jechałem bez tylnego hamulca, który się poluzował. To gorzej, bo przed zakrętami musiałem szybciej hamować żeby wytracać prędkość.

Koledzy.
Dopisali ! :) Solidarnie z Wojtasem stanęliśmy około 3/4 stawki, ale Dun się wyłamał, bo musiał stanąć w pierwszym rzędzie, żeby spróbować z nami dziś wygrać. Pomimo tak znaczących forów wyciąłem Duna jak się obijał na 50 km.
Wojtas mnie zaskoczył, miał formę ! :) Wyprzedziłem gościa na początku, ale jakimś cudem mnie doszedł. Spadł mi łańcuch, później strzeliłem OTB miesiąca września i .... Wojtas zniknął ! :)
Dopiero dorwałem go na 52-53 km, jak miał problemy ze sprzętem ... do oddychania ;P, czyli z kolbą". Poczekawszy na leśną dwupasmówkę odpaliłem ponownie Nitro Blacik'48 i to był cios ostateczny.
Poza tym na mecie spotkałem pozostałych Bikestatowiczów", aha wcześniej jeszcze minąłem Maksa, który ostatnio spoczął na laurach i zajął się pieszczeniem sprzętu zamiast jazdą na rowerze ;P
W przeciwieństwie do Zbyszka, który i tym razem go pokonał, ale przegrał z Dunem i Wojtasem (rew za P-ń udany); Zibi jest chyba jednak słabszy technicznie i Młodzi na bardziej technicznych trasach mogą być spokojni, że nie dostaną łupnia od Mastersa ;))

Wynik.
Ponoć 13-nasty w M3.
Jak będą wyniki to wklepię.
Ładnie wlał mi Hulaj, wie chłopak gdzie się ustawić przed startem ;P
Poza tym na płaskim jest mocny. Serio.

Tombola.
Była.

Redaktor Kurek też.

Ciekawostki.
Jeden koleś jechał 25 km bez siodełka. Powiedziałem mu, żeby się przyznał, że to lubi ...
Jak wyprzedzałem mini-pociąg z jednym z Corratec Teamu to aż się chciałem zapytać: "Przepraszam, czy ten pociąg jest legalny i czy mogę się dołączyć ?!" ;))


Kategoria The Race, Grupetto


  • DST 25.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 10.00km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

XC WMCC 2010 #4

Sobota, 11 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 1

World Medical Cycling Championships 2010.
Bardzo Fajne Zawody


Białka Tatrzańska.

c.d.n.


Kategoria XC, Grupetto, The Race


  • DST 15.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 22.50km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uphill Przełęcz Knurowska. WMCC 2010 #3

Piątek, 10 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 0

World Medical Cycling Championships 2010.
Bardzo Fajne Zawody

* 10.09.10 Hill Climb - Final Stage Tour Hippocrates



c.d.n.


Kategoria The Race, Grupetto


  • DST 90.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 33.75km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Road Race. WMCC 2010 #2

Czwartek, 9 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 0

World Medical Cycling Championships 2010.
Bardzo Fajne Zawody

* 09.09.10 Road Race - Championships

Białka Tatrzańska.

Niestety na własnym Góralu vs Rasowe Szosówki, byłem dzielny, bo 15 (again!?) w Kategorii ;))



c.d.n.


Kategoria The Race, Grupetto


  • DST 30.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 30.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Time Trial. WMCC 2010 #1

Środa, 8 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 0

World Medical Cycling Championships 2010.
Bardzo Fajne Zawody


Dzień pierwszy, jazda na czas 15 km.
Na pożyczonej szosie od Kolegi z EMED Racing Teamu (który zdobył dziś tytuł Mistrza Świata o 0.3 sek !!!). Mocno wiało w drodze powrotnej.
Byłem 15-nasty.

c.d.n.


Kategoria The Race, Grupetto


  • DST 40.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.24km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozruchowo.

Wtorek, 7 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 2


Kategoria Outdoor


  • DST 112.00km
  • Teren 90.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 28.60km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 4001kcal
  • Podjazdy 333m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fire walk with me ... Poznań, BM.

Niedziela, 5 września 2010 · dodano: 05.09.2010 | Komentarze 6

>>>>>>>>> zajebiście szybki maraton >>>>>>>>>

tak jak wspominałem gdzieś tam na forum a może na jakimś blogu o ostatnim "pseudo podjeździe" (bo to raptem ze 300 m) - dane mi było stoczyć "Bitwę pod Katarzynkami" vs Eska Team no. 45 !
i podobnie jak w "Bitwie pod Wieluniem" moje wojska wyszły z niej zwycięsko ;)))

00:49:36 (47 open)
01:29:41 (46)
02:02:22 (47)
02:44:32 (43)
------------
03:34:34 (41)

m3 -> 11

+ 606 pkt. (best!)

+ 14'46" vs JP Bike ;) [pozdrower!]


p.s.1 Josip znowu wygrał z Dunem (+4 sek.) pomimo wymiany dętki !
p.s.2 a Zbyszek aka Toadi pozamiatał na Mega ich obu ...... hehehe !!! BRAVO !!!
Chłopaki, czas zabrać się za treningi ;P ...
HIT DNIA :D
i kandydat do Objawienia Miesiąca ;F !!!

p.s.3 jako ciekawostka poniżej "nadróbki" +/- vs JP Bike (tylko Jacek ze znajomych jechał tradycyjnie Giga i do tego "honorowo" startował z ostatniego sektora)
+ 5' ; + 5' ; + 6' ; + 11' ; + 14,5'
bawiąc się w analizę: z wiatrem jechaliśmy podobnie ;-) lecz końcówka należała już do mnie,,


Kategoria Grupetto, The Race