Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 18.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

XC Puszczykowo.

Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 6

Odnowienie "rany" w przebitej oponie.
Przy podnoszeniu taśmy, którą przerwał mój kumpel Karol (Danielo Team ;P) niefortunnie urywam wentyl w tylnym kole ...
Mam dętkę :D
Dętka "przebija się" przy 3 barach ...
Kolega z Wrześni (?) pożycza mi drugą, dochodzę do 3 barów ... trzyma.
Rekord frekwencji w mojej kategorii Masters :S
Hamulec tylni blokuje mi koło.
Panowie z Corrateca pomagają, mają imbus.
Kłopoty z tylną przerzutką.
Ratowanie człowieka (w stroju Corratec), który zaliczył ostrą glebę na zjeździe. Nie wygląda to dobrze, ale oddycha, brak kontaktu, krew z nosa, gały wywinięte do góry, układamy go "na boku". Przeżył, nawet siedział na ziemi na następnym kółku.
Zaczyna padać = robi się ślisko.
Kłopoty z tylną przerzutką ciąg dalszy (spada mi do wewnątrz koła).
Zaliczam spotkanie z ciernistym krzakiem.
Dubel na 4-rtym kółku.
Było fajnie :>


Kategoria XC, Grupetto, The Race



Komentarze
Mafia
| 17:54 środa, 31 marca 2010 | linkuj No w Puszczykowie były jaja :) Wiadomo co to za koleś? Podobno złamał rękę?
Rodman
| 17:08 środa, 31 marca 2010 | linkuj w serwisie Pan Faryniarz powiedział, że przerzutka spadła, bo skrzywiłem hak (przy tej akcji z urwaniem wentyla); na zawodach czasami tak jest, że ktoś glebi i ląduje w karetce ... bardziej doświadczony kolega z Wrześni np. boi się jechać XC w Jarocinie, bo tamten tor jest ... hardcorowy ;))
pętla miała około 4.5 km, są różne wersje wśród "biegłych" ...
Djablica
| 20:34 wtorek, 30 marca 2010 | linkuj to jakaś masakra była, czy tak zwykle wyglądają takie zawody?
josip
| 12:05 wtorek, 30 marca 2010 | linkuj Oj pechowo pechowo, przypominają mi się moje Michałki (tylko tam niestety nikt nie nie zdublował i musiałem jechać do końca:)
To ten XTR z tyłu tak nawalił??
Ile miała 1 pętla?
Masakra z tym gościem z Corrateca, musiało być ostro....
Maks
| 13:18 poniedziałek, 29 marca 2010 | linkuj No niezłe przygody miałeś ;)
klosiu
| 20:55 niedziela, 28 marca 2010 | linkuj Dzialo sie :) . Ale w laczkach to juz chyba wyczerpales limit na najblizsze pol roku ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!