Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 81.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 27.77km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

OGóra

Sobota, 19 marca 2011 · dodano: 20.03.2011 | Komentarze 1

Najpierw nauka wpinania się w espedy szosowe - nie jest łatwo :-)
Ciągle zimno i ciemno, z wyjątkiem wspaniałego blasku księżyca.
Na drodze Kórnik-Mosina wymijałem rowerzystę-ducha kompletnie nieoświetlonego !
Kierowcy kulturalnie wyprzedzali mnie dużym łukiem :-)
Na OGórze kilka podjazdów, zjazdy zimne i niestety klocki się zużywają.
Szoską wcale nie tak łatwo jest podjechać, ma twarde przełożenia, szkoda, że taki krótki ten podjazd ... marzy mi się taki wypad szlakiem najsłynniejszych podjazdów w Alpach i Pirenejach.
39x26 może w górach nie wystarczyć, bo na pewno momentami jest bardziej stromo niż na tym krótkim kawałku.
Tak myślę, że kaseta 12-28 powinna być idealne na "górskie klasyki", coby nie zaznać hańby prowadzenia roweru ;-P
... może kiedyś uda się pojechać ...

Traska w sam raz na 3h (albo z większą ilością podjazdów - 4h)


.


Kategoria Outdoor



Komentarze
klosiu
| 07:51 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Hehe, zeby na 39x26 bylo ciezko to wcale w Alpy nie trzeba jechac, wystarczy do Zakopca i poprobowac podjazdow pod Bukowine Tatrzanska, albo objechac Tatry dookola, do tej pory pamietam taki chyba 6km podjazd na Slowacji deptany w 80% na stojaco na 34x23 ;)))
Albo w Karpaczu na przelecz Karkonoska, to chyba najstromszy asfalcik w kraju, ciekawe, ze podobno szosowka jest nie do zjechania, ale sa harpagany co to podjezdzaja :). Momentami 30% nachylenia, ja goralem jechalem na 22x 28 ;))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!