Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 27.27km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed północą.

Czwartek, 7 października 2010 · dodano: 08.10.2010 | Komentarze 10

Dzieciaki uśpione, Żona też :), co było robić zamontowałem Bocialarkę + Cat Eye do mrugania i pojechałem nad Maltę przez asfaltówkę Szczepankowa i Michałowic.
Po drodze w szczerym polu NIEOŚWIETLONY biegacz :-)
Później trasą Bikemaratonu - wrażenia ciekawe z gnania po oświetlonej ścieżce.
Bawiłem się trybami i jest genialna sprawa !
W ciemności - full power jak chcemy jechać > 30 km / h, ale minimalnie nie doświetla zakrętów, idealnie byłoby mieć drugą na kask .... ;-P , kto wie, może się skuszę.
Jak schodzimy < 30 km / h wystarczy tryb 50%.
Z oświetleniem miejskim / lampowym, gdzie czasami mamy "ciemne niedoświetlone dziury" idealny jest 25% lub zwykłe miganie".
Oryginalnej śruby nie montowałem, bo rypie kierę, szczególnie jak mamy grubą kierę. Super zastępują śrubę montażową 2 solidne zippy, wtedy można nawet dostosowywać płynnie światła "długie" i "krótkie".

Bocialarka daje mi więc "wolność rowerową" po zmroku i przed porannym młynem.

+ Odpowiednie długie ciuszki, czepek PRO wygrany w Wieleniu ;-P i jest ciepło !!!
Do pierwszych śniegów można naparzać do nieprzytomności :-)))

p.s. jak zwykle o tej porze roku przenikają mnie różne rowerowe dylematy związane z sezonem 2011 typu,
- a może by tak kupić wreszcie amora ..
- e, jednak lepsza byłaby szosówka ...
- po co mi szosówka ?! sprzedam ten co mam i kupię zajebisty przełaj ! ...
- no tak, ale jak będę chciał pojechać w góry ?! ...
- lepiej kupię sobie pulsometr ! ...
- po ch*** mi pulsometr, skoro ten sezon jeździłem "bez" i forma rosła ?!
- hmmm, w górach jednak muszą być tarcze ,,.
- k***** jak tarcze - to i nowe koła a to już jest massssakra $$$$$ ...
- właściwie po cholerę mam cokolwiek zmieniać, skoro i tak nie wiem czy w ogóle będę się ścigał w przyszłym roku ?! ..
- ehhh Ziomal, daj se luz i trenuj ciężko - rób swoje - a rozwiązanie jak zwykle przyjdzie samo :-)) !!


Kategoria Outdoor



Komentarze
Rodman
| 19:57 wtorek, 12 października 2010 | linkuj są amory dobre i z piwotami, nie trzeba mieć tarczówek, nie wypada hamować na zjazdach jak się ma amora ;-P hehehe

na razie kupiłem sobie mocniejsze czerwone światełko na plecy :-)>
flash
| 09:07 poniedziałek, 11 października 2010 | linkuj Trafne przemyślenia :)
jasiu32
| 22:36 sobota, 9 października 2010 | linkuj Hahahah, mam identyczne dylematy. Nowy lepszy amortyzator - Reba? A może tarczówki? Tarczówki? Szosówka też by się przydała, a może ostre koło? Na koniec doszedłem do wniosku, że czekam do marca i zobaczymy co będzie się wtedy działo:)
Rodman
| 07:23 sobota, 9 października 2010 | linkuj "Miotacz Lumenów" - hehehehe, dobre idealne określenie, to my som "Dżedaj Rajders" ;>
bloom
| 17:20 piątek, 8 października 2010 | linkuj Popatrzcie też z tej strony:
- kupno nowego amortyzatora wiążę się z tarczami (chyba ze się ściągnie r7 z tajwanu-ebay).
- trzeba kupic 1 hamulec tarczowy
- i nową piastę pod tarcze

Miłego szukania :) apropos na bikecenter.pl jest reba bez manetki za 999 :)

Z góry przepraszam, że namieszałem.

daVe
| 13:00 piątek, 8 października 2010 | linkuj Jest jeszcze jedno rozwiązanie: sprzedaj rower - wymienione problemy znikną! ;p
Djablica
| 09:04 piątek, 8 października 2010 | linkuj "Żona też :)"
10 na 10 :)
Proponuję wersję czołówka + amor. Zresztą święta idą, może po prostu napisz list do świętego Mikołaja?Amor można na allegro taniej dostać, niedawno sprzedawałam mojego używanego czarnego sida i kupowałam innego bo mi bardziej pasił kolorystycznie do ramy(niebieski).
Też lubię moją bocialarkę, ale przed wyładowaniem daje info mrugając, że się wyładowuje a po jakimś czasie przechodzi na niższą moc, wtedy się zmienia w niej ogniwo i jedzie dalej :)))
klosiu
| 08:47 piątek, 8 października 2010 | linkuj Priorytety, panie, priorytety ;). U Ciebie raczej najbardziej przydalby sie jakis amor, zdecydowanie :). Potem mozesz myslec o jakies szosie jak starczy $$ (uzywka z allegro np, da sie wyrwac ponizej ceny amora), a tarczowki to juz breweria, jak sobie dobrze radzisz na v-kach to tarcze mozna na jakis czas jeszcze odpuscic :).
Maks
| 07:24 piątek, 8 października 2010 | linkuj Kurcze ale masz dylematy dobrze że ja takich nie mam ;)
Pulse
| 06:37 piątek, 8 października 2010 | linkuj Witam, tez jestesm zadowolony z bocialarki a mam ja juz prawie 2 lata. Jezeli chcialbys wiecej swiatla i planujesz wypady w wyludnione rejony to polecam Magicshine z DX (cena okolo 230zl)
Ilość światła powala i pewnie jest niewiele mniejsza niż w Storku, jest na tyle duza ze majac obie na kierze nie zauwazam faktu wlaczenia bocialarki, aczkolwiek jazda z dwoma lampkami jest bezpieczniejsza bo nigdy nie wiadomo czy ktoras nie siadzie. Poza tym w miescie i na dojazdach w teren nie ma potrzeby uruchamiania chinskiego miotacza lumenow ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!