Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 25.00km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 16.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

XC Dziewicza Góra - Wlkp Championships Thule Cup

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 9

[dane łączne, rozgrzewka-akcja-rozjazd]

* dubel na 6-stym kółku (z 7-dmiu kółek)
* czas 1:06:08
* chyba byłem 9 w kategorii Masters (ileśtam) I
* kilka błędów technicznych przy zakrętach z piachem
* widelec spisywał się dzielnie i nie dałem licznie zgromadzonej przy "Killerze" Gawiedzi powodów do podniety spektakularnym OTB
* leży mi ta traska, można zajebiście potrenować
* Hulaja (zmęczonego chyba bardziej po Krakowie niż ja po Wieluniu) łyknąłem .... z buta :)), na pierwszym i ostatnim tego dnia podejściu, zaraz na początku po wjeździe na właściwe rundy - podjechałem do 3/4 górki, ze trzy długie susy i później było "tylko" z górki {na mecie w sumie nadrobiłem +7 minut ;P}
* mój kolega Radek K. miał dziś dzień na OTB, raz jak był na szczaniu, a drugi raz podczas walki na Killerze, ale dojechał ! :D
* starałem się optymalnie rozłożyć siły na całym dystansie, bez ambicjonalnego szarpania podczas jazdy "bark w bark", po prostu jechałem swoje, czekając na okazję do "skoku", szczególnie przed wąskimi ścieżkami, na których wyprzedzać się nie dało i przed zjazdami, w nogach czułem jeszcze Wieluń, ale i tak jechało mi się bardzo dobrze - rozsądnie i taktycznie, z uwagą w zakrętach, bo najwięcej traciło się przy zakopaniu w piachu, źle dobranym przełożeniu lub "przestrzelonym zakręcie"
>>>
>>
>
kilka akcji:
- Masters zauważa, że Młodszy go wyprzedza pod górkę, no wziął się chłop spiął i NIE DAŁ !! na następnej góreczce wyprzedziliśmy go we trzech ...
- na dojazdówce przed głównym podjazdem popełniam techniczny błąd, jest podpórka i Młodszy mnie dochodzi dosłownie ociera się o moje tylne koło jakby cały chciał się schować w moim cieniu i przykleić do bajka, wtaczam się jednak na Górę broniąc zdobytej pozycji ;P
- zaczynam 6-ste kółko i czuję zbliżającego się Kata, łyknął mnie, delikatnie lecz stanowczo; dziękuję mu za dubla, bo nie muszę już męczyć 7-dmego kółka
- ponieważ jest to ostatnie kółko, bardziej puszczam klamki na zjazdach i z największą uwagą precyzyjnie wchodzę w zakręty dynamicznie przyspieszając, powoli dochodzę Czerwonego, który ucieka mi skutecznie od 2 kółek, ale on się nie poddaje, siedzę zatem grzecznie na kole, zjazd - odchodzi nieco, rozpoczyna się "ostatni finałowy" podjazd pod Górę, jak wiadomo końcówka jest szersza, jakieś 10-15 m, Czerwony idzie bardziej przetartym szlakiem po lewej, otwiera się prawa furtka, wrzutka na oczko wyżej i spokojne łyknięcie tuż przed wjazdem na górę, Czerwony chce zareagować, ale ma chyba kłopoty z napędem i słyszę zduszone "kurwy pod nosem" hehe,, później formalność - singiel nie do wyprzedzenia, ostatni Killer i dobre wejście w końcowy piach ...
- no proszę, jest jeszcze "deser", to jest właściwie finisz, dochodzę i przechodzę kolesia na stojaka, na mecie 2 sekundy przed nim ;P było miło ...
* pogoda dopisała
* redaktor Kurek - też ;)


Kategoria Grupetto, XC, The Race



Komentarze
Rodman
| 17:00 piątek, 3 września 2010 | linkuj slec, nareszcie UKOŃCZYŁEŚ :)) prawdziwy mężczyzna się robisz ! hehe,
ja natomiast byłem w tym czasie w WIeluniu u Grabka, taki cykl dla leszczy jak ja ;-)
Maks
| 21:38 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj Rodman domyśliłem się ;) Ale wiesz chciałem pokazać że ty zdążyłeś przejechać 6/7 a ja pewnie z 4/7 ;) Jak będzie okazja i będziesz w tych okolicach to daj znać ;)
KeenJow
| 19:33 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj No, ale jak Cie raz zdublują to musisz dojechać chyba do mety, czy od razu odsuwasz się z toru ? Jeżeli to pierwsze, to możliwe jest zdublowanie czterokrotne ;)))))
Rodman
| 18:44 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj nie Max, jak dostajesz dubla - kończysz wyścig ;> zawsze jest tylko jeden,,,
technikę lepiej ćwiczyć poza wyścigiem, kółko na Dziewiczej mam zapamiętane, możemy więc kiedyś razem podjechać, 1-dno kółko - 100 m przewyższenia, jest więc co robić ;+)
Maks
| 18:29 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj Kurcze nie lubię jeździć w kółko ale raz się muszę wybrać na XC, ponoć bardzo dobrze można się techniki nauczyć ;) Ja to pewnie byłbym z 4x zdublowany ;)
Rodman
| 17:57 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj Dun, ścigi Mastersów są ok 13.00 - 13.30, nie trzeba się bać ... ;P
Dziewicza Góra zbudowana jest z piachu, a nie z błota, którego było "0" ;P
>
>>
>>>
KeenJow
| 21:19 niedziela, 29 sierpnia 2010 | linkuj Może na Dziewiczej nie padało ? Wszędzie gdzie indziej tak, pogoda średnio przyjemna, ale gratulacje !
DunPeal
| 20:16 niedziela, 29 sierpnia 2010 | linkuj pogoda dopisala? nie bylo blota, przeciez lalo na maxa dzien wczesniej, ja mowiac szczerze odpowscilem sobie wlasnie ze wzgledu na bloto.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!