Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Rodman z miasteczka Tulce. Mam przejechane 53739.44 kilometrów w tym 12333.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.28 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 58159 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rodman.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Outdoor

Dystans całkowity:45306.91 km (w terenie 8312.92 km; 18.35%)
Czas w ruchu:1738:42
Średnia prędkość:26.04 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:18190 m
Maks. tętno maksymalne:215 (117 %)
Maks. tętno średnie:155 (84 %)
Suma kalorii:106197 kcal
Liczba aktywności:963
Średnio na aktywność:47.05 km i 1h 48m
Więcej statystyk
  • DST 12.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 14.40km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Posen - założenia taktyczne ;-P

Sobota, 3 września 2011 · dodano: 03.09.2011 | Komentarze 9

Jeśli ktoś się chce dołączyć - zapraszamy (+Mlodziq, +Koqsiu):
- start z 3-ciego sektora (JP z drugiego ;p)
- utrzymanie prędkości w okolicach 30 km/h (lub lepiej nieco ponad)
- początek do Warszawskiej w miarę spokojny - tzn. bez wyrywania do przodu za wszelką cenę, żeby wyprzedzić
- kontrola pociągu - rozglądamy się czy ktoś z nas nie ma kłopotów lub nie został przyblokowany
- ostrzegamy się przed niebezpieczeństwami
- prowadzący bierze odpowiedzialność za prostą drogę - bez gwałtownych szarpnięć przed dziurkami czy gałązkami - po prostu omijamy
- jak ktoś wali szybciej od nas - siadamy grzecznie na kole obcych
- nasz zawodnik chwilowo odpada - nie szarpiemy, niech inni chapią, my czekamy na kolegę, chyba, że kolega macha łapą, że można jechać
- proponuję wziąć 2 bidony lub "camela" (na 3.30 powinno starczyć)
- sytuacja: "ujechany jestem, nie dam rady ..." - ok, ale odpuszczasz sobie "finiszowanie" :-)
- zmiany - wiadomo, motorniczy ciągnie tak długo jak chce, ale myślę że rozsądne jest 1-2 minuty, wtedy się mniej ujedziemy; motorniczy odpuszcza zjeżdżając na środek drogi lub 2-gi pas - następca ciągnie dalej nie szarpiąc tylko utrzymuje tempo (>30 km/h ;-P)
- obcy w pociągu - dajemy mu poszaleć więcej, od czego są inne zespoły ?!
- powrotne przejście pod Warszawską - o ile jedziemy jeszcze razem - można zacząć "zabawę" - jak kto woli ;-)

Oczywiście, jak ktoś ma cenne uwagi czy propozycje - niech je po prostu dopisze :-)
- cdn. ............


Kategoria Outdoor


  • DST 40.40km
  • Czas 01:23
  • VAVG 29.20km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

KejsiEnsi

Piątek, 2 września 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 2

Doszedł kapselek. Oczywiście czerwony, bo ponoć ten kolor jest najszybszy ;-P
Jutro testy czy to o to loto.
Jak będzie ok - pojadę giga bez cipa.

Długi rękaw :/ i Bocialara :}


Kategoria Outdoor


  • DST 2.00km
  • Czas 00:10
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nadal mi się wysuwa bez kapselka ...

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 29.08.2011 | Komentarze 8

wyczyściłem, zmieniłem, dokręciłem i dupa, nadal mi się lewe ramię zsuwa, może to jednak wina braku kapselka ?
wszystko ładnie dokręcone, Młodzik zresztą widział, ale jak przyszło do jazdy to dupa ... wizyta u specjalisty ?! :-P


Kategoria Outdoor


  • DST 38.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 29.23km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

pyku-pyk

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 0

pyk-pyk-pyk


Kategoria Outdoor


  • DST 2.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:05
  • VAVG 24.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostateczne zajechanie korby SLX.

Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 13

Wyjeżdżam - lewe ramię się wysuwa ... wracam, dokręcam.
Wyjeżdżam - lewe ramię się wysuwa ... wracam, dokręcam.
To nie ma sensu.
Albo to kwestia tego plastikowego kapselka albo to już jest agonia korby SLX 2008 (?!).


Kategoria Outdoor


  • DST 18.50km
  • Teren 18.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 25.23km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

DinoZarły ;-P

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 20.08.2011 | Komentarze 2

Budzika nie trzeba nastawiać.
Chłopaki się budzą regularnie o 7.00.
Niby ok, ale jak się chodzi spać po północy to już nie jestem świeżynka.
Od rana 3x foch, zobaczymy co będzie dalej ;-) ..
Pogoda słaba, więc lecimy na pasztet z dinozaura do Rogowa.
Nie rozumiem dlaczego temat Dinozaurów jest tak rozklepany ??!
Bo były duże ? Bo to takie niby smoki ?
Pełno książek i albumów o dinozaurach.
Gdzie się nie obejrzysz - Dinozaur !
Były i zdechły.
Zostały kości.
Wiedza zupełnie niepraktyczna, bez perspektyw i szans rozwoju.
Czy to coś zmieni, że Rex zostanie kiedyś uznany największym padlinożercą a nie drapieżnikiem ?

Pod silny dziś wiatr.
Jechałem, jechałem, jechałem i dojechałem do Pomarzanowic - kiedyś tu mieszkałem !!? Poznałem murek na którym rozwaliłem sobie czółko ;-P
Jedno z mocniejszych wspomnień stamtąd.
Tutaj nauczyłem się jeździć bez kółek :-)>
Szkoda, że Rodzice nie zachowali tej maszyny.

Hermanów ... w zasadzie to już mogę być pewny ... słabego wyniku :-)
Nie mam czasu pojeździć, może jednak mini z Synem, żeby nie było poruty ?! ;-)
Amora raczej zostawię, nie chce mi się zakładać sztywniaka,coś mi wypadnie, rozsypie, nie dokręci i będę się niepotrzebnie wnerwiał.
Z drugiej strony czy te 700 g mniej może mi pomóc ?
A może właśnie zaszkodzi, bo nie będzie amortyzowało ?
W zeszłym roku jechałem bez" i jedna gleba tylko była, aczkolwiek bolesna.
Hmmmmmm .....
Osiołkowi w żłoby dano ...

Poza tym nieubłaganie idzie jesień ... mam nadzieję, że Polska i Złota ;-P


Kategoria Outdoor


  • DST 36.00km
  • Teren 36.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złomek.

Czwartek, 18 sierpnia 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 2

Po Trophy mój Angel to obraz nędzy i rozpaczy.
Jakoś się kula, ale kolejnego górskiego maratonu pewnie by nie przeżył.
Może nawet płaskiego nie przeżyje. Zaryzykuję ;-P ...

BTW, okolice jeziora Lednickiego są bardzo malownicze.
Masa ZASKROŃCÓW.
;-)


Kategoria Outdoor


  • DST 305.50km
  • Czas 10:34
  • VAVG 28.91km/h
  • VMAX 57.68km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

>300 km & Hall Of Fame !

Sobota, 13 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 11

Dzisiejszej nocy jeden z najlepszych Obrońców NBA Denis Rodman wchodzi do Hall of Fame. Trzeba to uczcić !!!
To może jakaś solidna wycieczka ...

Przed Czempiniem - ulewa, trwała tylko 2 km.
To wystarcza żebym był mokry wszędzie.
Aż dziw bierze, że kolejne 150 km jadę po mokrym lub wilgotnym asfalcie.

Wojnowice - nie ma sklepu, ale za to można kupić pomidory lub naprawić LCD ..
Wreszcie w Wyrzece "sklep przyjazny rowerzystom" - mają Karmi i jest ława. Jeszcze mokra.
Pod tą lipą dopijam colkę" z zakąską 2 podrabianych Princess.


Okolice Dolska - sporo jednak tych pagórków, jedna ślepa uliczka skusiła mnie "inwestycją europejską" nowego asfaltu. Końcówka idzie po bruku w las ...
Nie testuję. Zawracam.

W Żerkowie zaczyna kropić. Uciekam po raz kolejny przed burzą.

Most Pyzdry - V" spada do 20 km - czas na sklepik.
Nie mają Karmi, jest za to coś niebieskiego od Kolejorza ;-), do tego 2 oryginalne tym razem Princessy rozpływają się w ustach.
Nareszcie wychodzi słońce !

Ostatnie 85 km pod lekki wiatr.

Od 265 km już bardziej się kulam niż jadę, podziwiam widoczki.


Gdzieś tam za autostradą przekraczam magiczną 3-setkę !!!
Radocha porównywalna z ukończeniem Trophy lub Rajczy ;-)))


Oto mapka, niestety ten edytor wariuje jak się trasy nakładają :<
Od Zaniemyśla po śladach do domu ;-P


Kategoria Records, Outdoor


  • DST 154.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:21
  • VAVG 28.79km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żerków.

Piątek, 12 sierpnia 2011 · dodano: 12.08.2011 | Komentarze 5

Trochę kluczenia w poszukiwaniu "szybszego transferu" przez Wartę.
Ostatecznie Krzykosy i dalej na Orzechowo, stamtąd do Dębna.
Prom już nieczynny ...

Ale w oddali widzę wiadukt kolejowy, dojazd twardy - zabawa w przełaje.
Akurat przejechała bana, miałem większą szansę, że nie zrobią ze mnie "tematu wiadomości".
Pociągnąłem po dechach na drugi brzeg, taki trochę surwiwal szosowy a'la Bear Grylls ;-) Wszystko trzeszczało i dudniło, ale wytrzymało.

Trafiłem na trasę maratonu w Hermanowie, kilkaset metrów dróżką do asfaltu.
Żerków 5 km. Miła niespodzianka.
Płytami do Brzostowa gdzie przeczekałem krótki deszcz.
Podjazd dnia, ja pitolę, ale się wszystko spłaszcza po górach ...

W Bieździadowie skończyła się droga, idzie burza.
Zawrotka i spożycie rześkiego Karmi (którego stałem się Fanem;-) w towarzystwie tutejszych "ziomali", mieli już co poniektórzy po 2 bronkach ;-P
"Panie, tu u nas się pan więcej dowiesz niż w telewizji ! ..."
No to się dowiedziałem kilku miejscowych historyjek ;-))

Polecili mi "skrócik", który okazał się zjazdem na drugą pętlę maratonu.
Później znowu przeprawa torami.

Wiatr ustał. Przez moment było cudownie.
Po chwili zaczęło padać. Jechałem dalej.

Podjazd Nadziejewo muszę skreślić z "bazy podjazdów". Wjechałem go >30 km/h z blacika więc nie może być podjazdem.

Odpaliłem stroboskopy w Bocialarce, następnie "światła mijania".

Skoro i tak nikomu jutro nie pasuje ten objazd w Hermanowie nadarza się jedyna i niepowtarzalna okazja żeby pyknąć >300 km.
I pyknę.


Kategoria Outdoor


  • DST 78.20km
  • Czas 02:35
  • VAVG 30.27km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pod wiaterek.

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 11.08.2011 | Komentarze 0

Tulce-Środa-Zaniemyśl-Kórnik +dodatkowe kółko przez Bnin


Kategoria Outdoor